Thursday, February 7, 2013

Daniel's eleventh week!

So the new year started, and I came back form Italy to continue working with the kids...
The first week of January wasn't so active as the other weeks, since many of the kids were still on holidays. Still, there's always something to do with the kids.  Zaczął się nowy rok, po powrocie z Włoch znów kontynuuję pracę z dzieciakami….Pierwszy tydzień stycznia nie był tak aktywny, jak pozostałe tygodnie. Ponieważ wiele dzieci jeszcze wypoczywa w domach. Ale mimo to zawsze jest coś do zrobienia z dziećmi.
Iza working on an angel

Super Gosia reading a story
Iza and Alicja playing with colors!

Kuba creating art
We managed to go to the church near the kindergarten to see some typical nativity scenes from Poland. They actually are not so different from the ones in Venezuela, except for the big luminous castles they build.  Wybraliśmy się do Kościoła, żeby zobaczyć typowe polskie szopki. Nie różnią się one zbytnio od tych w Wenezueli.                                                                                            Jedyną różnicą są świetliste zamki , które tu się                                                                                            buduje. 


Wojtek and Kuba ready to go to the church

Entering the church

The castle I was talking about

And the nativity scene


Sometimes after lunch the kids rest a little bit laying down on the carpet. This week I took some pictures of them while resting and they wanted to behave properly, since only those who were behaving were getting pictures... it seems they love my camera and they love when I take pictures of them! I guess it makes them feel important, and they are! Po obiedzie dzieci zazwyczaj odpoczywają i chwilkę leżą. W tym tygodniu postanowiłem zrobić im zdjęcia podczas odpoczynku. Ale tylko tym grzecznym. Dlatego cała grupa  starała zachowywać się grzecznie. ….wydaje mi się , że one kochają mój aparat i uwielbiają kiedy robie im zdjęcia! Czują się wtedy ważne i są!
Kacper, Kuba, Klaudia and Lena after lunch

Nikola!
Basia pretending to be asleep hehe
While being in Italy I really missed the kids and my work in the kindergarten, so I was very happy to come back and see them again! People here was nice as usual and that's another thing that makes this whole experience so amazing... Kiedy byłem we Włoszech naprawdę bardzo tęskniłem za dziećmi I pracą w przedszkolu. Dlatego też byłem szczęśliwy po powrocie, kiedy mogłem je znowu zobaczyć! Ludzie tutaj są bardzo mili jak zwykle i to sprawia, że praca tutaj jest tak niesamowitym doświadczeniem…

No comments:

Post a Comment