Oto najciekawsze zdjęcie i najbardziej ekscytujący początek naszego pierwszego tygodnia w Krakowie w Przedszkolu nr 176 z 21 słodkich dzieciaków. Na początku trudno było mi nauczyć się wszystkich imion, ale łatwo było od razu je pokochać, ponieważ są one naturalne nie mają oczekiwań, wymagań. Pokochałem je i spędzałem z nimi czasna zajęciach z tańca, z angielskiego, śpiewałem z nimi piosenki o Warszawie, „ Raz DWA Trzy…” te piosenki utkwiły mi w głowie i ciągle je nucę. Jestem szczęśliwy, że mogę z nimi się bawić, śpiewać i tańczyć! Chciałbym napisać o tym czego się od nich uczę i co im przekazuję. Dzieci starają się uczyć mnie języka polskiego nawet podczas najprostszych czynności. Nawet kiedy odpoczywamy pytają mnie „co to jest?” i ja im staram się odpowiedzieć. To dla mnie wielka radość komunikować się z nimi, tak często jak tylko to możliwe. Zasmuciło nie tylko to, że nie mogłem odpowiedzieć na ich wszystkie pytania w pierwszym tygodniu. Jednak mam
nadzieję, że w ciągu 9 miesięcy uda mi się pokazać swoje umiejętności i to jak mówie po polsku. Oraz, że nauczę je więcej w swoim języku, tak jak próbowałem do tej pory ! Güle güle ! :) Merhaba !
No comments:
Post a Comment